empatyzer

nadawaj na tych samych falach

Login

Wiedza

#   #

Czym jest empatia w biznesie? Proste wyjaśnienie dla managera od managera.

Znasz takich ludzi, którzy z przekonaniem powtarzają, że “są empatyczni” i z jeszcze większą pewnością twierdzą, że “oni w relacjach nie potrzebują żadnej pomocy”, bo sobie z nimi świetnie radzą? 🤔

Ja spotykam takie osoby dosyć często.

Jednak bardzo szybko okazuje się, że wystarczy prosta sytuacja w biznesie, w której zderzają się z kimś, kto ma inną perspektywę, i nagle następuje seria niekonstruktywnych reakcji. Pełne spektrum. Począwszy od wycofania się, milczenia, przez obrazę i aktywne obgadywanie zachowania tej drugiej osoby, no bo “jak tam można się zachować”, po źle zrozumianą asertywność.

Wygląda jak koncert niekompetencji. Co się stało? Gdzie ta empatia? 😕

Odpowiedź jest prosta. Ci ludzie i owszem mają empatię, ale tylko jej jedną część. Empatia ma bowiem dwa składniki i ten drugi jest – w mojej opinii – ważniejszy. Szczególnie w biznesie. Ale od początku.

Składniki empatii

Składnik 1:

Pierwszy składnik empatii to “czujnik emocji”. W skrócie, dzięki temu czujnikowi ludzie czują emocje innych ludzi. Żeby było jasne – ten czujnik posiadają wszyscy ludzie. Bez wyjątku. To, co ich różni, to czułość (nomen omen) tego czujnika. Gdyby to porównać do mikrofonu, to jedni mają mikrofon, który reaguje na wszystkie dźwięki i przekazuje kompletny dźwięk bez zniekształceń, a inni mają mikrofon, który ledwo co reaguje na największe hałasy. Z tym czujnikiem jest podobnie. Jedni wyłapują subtelne sygnały w pełnym spektrum, a inni zauważają, że coś nie gra dopiero gdy afera rozkręca się do poziomu epickiego.

Ten składnik nazywa się empatia afektywna. To jest cecha wrodzona. Nie zmienisz jej. Takie masz okablowanie mózgu i tyle. Jeśli masz super wrażliwy czujnik, to taki będziesz już miał. Jeśli wyłapujesz tylko największe tąpnięcia, to niestety albo stety – tak już będzie. Nic nie zmienisz.

Teraz ważne stwierdzenie: ten składnik jest cechą, nie umiejętnością. Cechą. Czymś niezmiennym. Jak wzrost, kolor oczu 👁️👁️ czy inteligencja. Jest odporna na istotne zmiany. Masz ją, albo nie masz. Kropka.

Składnik 2:

Drugim składnikiem jest empatia kognitywna. Kognitywna, czyli oparta o rozum. 🧠 To jest cecha plastyczna – można ją kształtować, tak samo jak np. to, ile wiemy o empatii właśnie albo o matematyce. 📐📊 Empatia kognitywna działa trochę jak wzmacniacz i interpreter w jednym.

Jeśli już masz wiedzę na temat tego, jak funkcjonują ludzie, jaka jest mechanika ich działań, co ich motywuje, jak reagować na ich zachowania w konstruktywny sposób, to dzieją się dwie rzeczy:

Pierwsza to ta, że zaczynasz uważniej nasłuchiwać sygnałów z Twojego czujnika. Wiesz, że tam się kryją ważne informacje, więc starasz się ich nie przegapić. W rezultacie sygnały, które normalnie by Ci umknęły, teraz są dostrzegane. To jest właśnie ten wzmacniacz.

Druga to to, że gdy już te sygnały do Ciebie dotrą, to zaczynasz je interpretować. Nie emocjami, ale wiedzą. Zaczynasz podchodzić do relacji taktycznie, metodycznie. To jest właśnie ten interpreter.

Ojej, nie brzmi dobrze? Jak to tak do relacji metodycznie? 🤔

Różnica jest taka sama jak między przytuleniem i współczuciem, a realną pomocą medyczną albo psychologiczną. Jak jest źle i musisz wybierać, to na pewno wybierzesz to drugie. Chcesz efektów. Tak samo jest w biznesie. Chcesz efektów. Dlatego wiedza w relacji jest bardzo ważna. Ok, skoro już odczuwaliśmy to inżynierskie podejście do relacji, to możemy przejść dalej.

Empatia kognitywna pozwala zrozumieć, dlaczego ktoś się tak, a nie inaczej zachowuje. Pozwala uruchomić odpowiednie strategie i świadomie wybrać drogę postępowania. Empatia kognitywna to oprogramowanie. Można je uzupełnić o dane, można je przeprogramować.

Teraz znów ważne stwierdzenie: empatia kognitywna to jest umiejętność. Nie cecha. Możesz ją zmieniać w ciągu życia. Jest jak pisanie nowego software na tym samym hardware.

Jak widzisz, empatia to dwa składniki. Idealnie, jeśli obydwa są rozwinięte. To przypadek dobrego psychoterapeuty, który czuje i rozumie jednocześnie. Zauważ, jednak że kiepska empatia afektywna nie jest przeszkodą w byciu dobrym managerem, ale brak empatii kognitywnej już jest.

Dlaczego empatia kognitywna jest ważniejsza?

Wyobraź sobie managera, który ma bardzo wysoką empatię afektywną. Super? No nie do końca. Jeśli stawiasz relacje ponad cele, często ponad własny interes, to jesteś np. bardzo podatny na wykorzystywanie. Ludzie szybko uczą się, że jesteś podatny na emocje. Ci bardziej nastawieni na siebie i egocentryczni w naturalny sposób zaczną taką osobę wykorzystywać. Praca managera dla takiej osoby będzie nieprawdopodobnie obciążająca. Dlaczego? Ponieważ ich umysł jest świetnym oprogramowaniem, ale pozbawionym kompletnie zabezpieczeń przed atakiem.

Wyobraź sobie tego samego managera, który ma także bardzo wysoką empatię kognitywną. Wie, rozumie i potrafi sobie radzić ze minusami swojej empatii afektywnej i świadomie wybierać stosowne reakcje. Zarządza swoim naturalnym talentem. Wykorzystuje potencjał, a nie tylko go posiada.

Wyobraź sobie teraz managera, który ma wysoką empatię kognitywną, ale niską afektywną. Nie pozwala się wykorzystywać, ale może nie zauważać zagrożeń, być odbierany jako chłodny, nieczuły, mało przyjazny. Jednak wysoka empatia kognitywna pozwala mu tym zarządzać. Świadomie jest o wiele bardziej uważny na emocje innych ludzi, na swoje naturalne automatyzmy – hamuje je, i świadomie wykorzystuje w zależności od potrzeby.

Tak czy siak, kognitywna empatia jak widzisz potrzebna jest obydwu, a afektywna jest ułatwieniem.

Płyńmy do brzegu, czyli wnioski.

Nie jest to miejsce na opisywanie tego, dlaczego empatia jest dobra, pomaga w biznesie, w życiu. To inny temat. Teraz chciałbym zwrócić Twoją uwagę na coś innego.

Empatia kognitywna jest tak samo cenna dla tych, których czujniki są bardzo “nieczułe”, jak i dla tych, którzy mają czujniki wyjątkowo “czułe”. Dla tych ostatnich jest ważniejsza z uwagi na ich dobrostan, a dla tych pierwszych z uwagi na dobrostan ludzi, którymi zarządzają.

Empatia kognitywna nie jest cechą. Jest umiejętnością. Można ją rozwijać. To absolutnie kluczowe. Oznacza to bowiem, że możliwe jest wyszkolenie wszystkich, tych którzy są otwarci na zdobywanie nowych umiejętności w tym obszarze (obowiązkowo dla managerów i nieobowiązkowo dla specjalistów). Co w rezultacie przyniesie bardzo wymierne korzyści dla organizacji.

Świetny czujnik – czyli to, co ludzie powszechnie nazywają (błędnie) empatią – bez wiedzy o tym, jak konstruktywnie interpretować płynące z niego sygnały, jest ogromnym potencjałem, ale bez empatii kognitywnej jest potencjałem zmarnowanym. 💡❌

Należy i trzeba rozwijać w ludziach empatię kognitywną, bo można, bo to ważny składnik szacunku dla inności, bo to bezwzględnie konieczny składnik dobrego managera, a w końcu: bo to umiejętność.

Dlatego Empatyzer.

Bibliografia

empatyzer
Empatyzer. sp. z o.o.
Warszawska 6 / 32, 
15-063 Białystok, Polska
NIP: 9662180081
e-mail: em@empatyzer.com
tel.: +48 668 898 711
© 2023 - Empatyzer
Pierwszy profesjonalny system uczący dobrej komunikacji w zespołach i całych organizacjach wtedy i tam, kiedy i gdzie tego potrzebują
magnifiercrossmenuchevron-downarrow-leftarrow-right