Blisko 92% sukcesu w komunikacji to emocje. Jeżeli wykluczymy z tego język ciała, to zostaje intonacja głosu i słowa – jak podczas rozmowy telefonicznej albo głosowej online. Jeśli odejmiemy intonację, zostają słowa i emotikony – tak jak podczas rozmów na czacie.
Pasmo, w którym możemy przekazywać informacje, staje się coraz węższe. Albo coraz więcej pozostawiamy interpretacji, albo po prostu jesteśmy odbierani jak boty, które nie budzą emocji i nie budują relacji. Tym samym nie ma między nami zaangażowania.