Wszyscy szefowie chcą mieć zaangażowane zespoły, które w chwilach wymagających dodatkowego zaangażowania staną na wysokości zadania. Jednak zaangażowanie nie bierze się z niczego. To jest plon. Żeby go zebrać, należy najpierw przygotować grunt, a potem zasiać i – co najważniejsze – zapewnić odpowiednie warunki wzrostu. Troszczyć się, wykazywać się zrozumieniem, dostosować się do potrzeb. Wtedy plony będą obfite.
77% zaangażowanych pracowników – to robi wrażenie. My widzimy w tym wyniku przede wszystkim siłę dobrej relacji.