Żniwo nieuprzejmości w miejscu pracy jest niewidoczne, bo emocje bardzo trudno ująć w tabele w arkuszu kalkulacyjnym – jedyny w pełni zrozumiały język biznesu. Nie zmienia to jednak faktu, że problem istnieje. Badania pokazują, że nieuprzejmość w miejscu pracy rośnie od dekad. W 1998 r. narzekało na nią 49% badanych, w 2011 już 55%, a w 2016 prawie 62%.
Ktoś powie, że to ludzie się zmieniają, a nie nasilenie problemu. Tak, ale to właśnie ludzie są probierzem. Zjawisko jest coraz mniej akceptowane i tym samym jego wpływ na biznes jest coraz większy. Rosnąca świadomość problemu, dążenie do dobrostanu czy oczekiwania w zakresie work-life balance zmieniają percepcję. Nieuprzejmość jest szkodliwa dla biznesu, a każde narzędzie, które empatyzuje ludzi w zespole, łagodzi problem.