Technologia zmieniła wszystko. Poza szkoleniami.
Wyobraź sobie, że dział finansów w Twojej firmie nadal korzysta z tabel zapisanych w grubym zeszycie, a sprzedaż zapisuje dane klientów w notesach. Absurd? Oczywiście – przecież technologia dawno już zrewolucjonizowała każdy obszar biznesu. Każdy, poza jednym: szkoleniami miękkimi. Już w latach 30. XX wieku Dale Carnegie uczył menedżerów komunikacji, wpływu i negocjacji, używając metod niemal identycznych z tymi, które znamy dzisiaj: warsztatów, spotkań, ćwiczeń. Mamy cyfryzację, big data i sztuczną inteligencję, a szkolenia miękkie wciąż tkwią w epoce flipchartów. Od dekad robimy niemal to samo, oczekując innych efektów – mimo że kompetencje interpersonalne decydują o sukcesie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Firmy płacą, choć nie wiedzą, co dostają w zamian
Według raportu VI edycji Badania Analityki HR 2025 aż 72,4% firm deklaruje, że rozwój kompetencji leadershipowych jest kluczowym priorytetem. Sumarycznie inwestują duże budżety, setki godzin rocznie. Tylko co właściwie kupują? Zaledwie 22,1% firm sprawdza efektywność szkoleń, a realny zwrot z inwestycji (ROI) liczy jedynie 4,5%. Szkolenia miękkie najczęściej pozostają kosztownym rytuałem o mglistych efektach. W kryzysie to pierwsza rzecz, która trafia na listę cięć – trudno płacić za coś, czego wartość jest niejasna.
Absurd satysfakcji jako miernika efektywności
Uderzający jest sposób, w jaki firmy mierzą efektywność szkoleń – aż 60% z nich bazuje wyłącznie na ankietach satysfakcji. Czego dowodzi taka metoda? Najczęściej tylko tego, że było „miło”, że pracownicy mieli przerwę, kawę, ploteczki albo poznali charyzmatycznego trenera Ale czy biznes płaci za przyjemne spędzenie czasu, czy raczej za poprawę wyników firmy? Biorąc pod uwagę te statystyki oraz doświadczenia zawodowe wygląda to tak, jakby HR w takich wypadkach przede wszystkim skupia się na zadowoleniu uczestników, licząc na to, że przy okazji trochę wiedzy zostanie w głowach uczestników. To zdecydowanie za mało, biorąc pod uwagę, chociażby krzywą zapominania i co za tym idzie fakt, że 90% wiedzy potrafi zniknąć w ciągu kwartału, a po roku jedyne co uczestnicy pamiętają to fakt, że takie szkolenie było i “coś było o feedbacku”.
Reaktywność HR i przepalanie budżetów
Brak strategicznego podejścia sprawia, że szkolenia miękkie są łatwym celem do cięć. HR działa reaktywnie – często zajmuje się szkoleniami, dopiero gdy biznes zgłosi taką potrzebę. Wtedy najczęściej sięga po eventowe formaty: znani trenerzy, czasem nawet mówcy motywacyjni – pomimo tego, że to jest świetny dodatek i specyficzny cel, a nie rozwój kompetencji. Zrobione, zapłacone, biznes chwilowo zadowolony, pracownicy nie narzekają, a nawet dają dobre opinie – wszystko gra, można się zająć innymi pożarami. Ale czy coś realnie się zmienia? Skuteczny rozwój kompetencji miękkich wymaga przecież regularności, codziennego wsparcia i mierzenia rezultatów. O tym HR mówi rzadko, a robi jeszcze rzadziej. A może być inaczej.
Biznes wie, że miękkie kompetencje są kluczowe
Paradoksalnie ludzie biznesu świetnie rozumieją znaczenie umiejętności interpersonalnych. Codziennie negocjują, budują relacje, komunikują się, rozwiązują konflikty. To te umiejętności zapewniły im sukces. Fakt, że robią to często źle, a nawet toksycznie, bo kosztem długoterminowych relacji, wcale nie zmniejsza ich pewności siebie i wiary w istotność tych umiejętności. I tutaj właśnie pojawia się ogromna szansa dla HR-u – pokazać, że rozwój kompetencji miękkich może być nie tylko skuteczny, ale również ekonomiczny, jeśli zastosujemy nowoczesną technologię.
Automatyzacja kompetencji miękkich – rewolucja dzięki AI
Realna zmiana nadeszła dopiero niedawno, razem ze sztuczną inteligencją. Wcześniej technologia w szkoleniach oznaczała głównie nudne wykłady online – albo te nagrane (co jest raczej nudne) albo te, gdzie są bezpośrednie spotkania z trenerem/coachem on-line na zasadzie marketplace. Tylko, że to są nadal tradycyjne szkolenia tyle, że online! Takie rozwiązania nadal są drogie, nieskalowalne i jedyne co tu się zmienia to dostępność. Trudno to zaliczyć do realnej zmiany, raczej przypomina to kłanianie się przyzwyczajeniom i to takim, które z natury są nieoptymalne dla biznesu. Tymczasem AI pozwala na pełną interaktywność i personalizację – pracownik natychmiast dostaje wsparcie w konkretnej sytuacji zawodowej, czy to podczas konfliktu, trudnej rozmowy czy feedbacku. Zamiast drogiego trenera, dostępnego kilka godzin dziennie, mamy inteligentnego „AI coacha” dostępnego 24/7. Szkolenia przestają być „przerwą w pracy” – stają się realnym, stałym wsparciem codziennych obowiązków. To jest przyszłość, której biznes od dawna potrzebował. Takie platformy są idealnym wsparciem “dla każdego pracownika i lidera” a jednocześnie stają się fundamentem dla szkoleń specjalistycznych prowadzonych przez ludzi – jako uzupełnienie, rozwinięcie i utrwalenie zdobytej wiedzy.
Nowa rola HR – zacznijmy mówić językiem biznesu
Automatyzacja daje HR-owi narzędzie, jakiego nigdy wcześniej nie miał: możliwość mówienia językiem konkretów, danych i oszczędności. Działy HR od dawna narzekają, że nie są traktowane z dostateczną estymą, że tylko „gaszą pożary”, zamiast tworzyć strategiczne przewagi. Dziś dzięki AI HR może pokazać biznesowi, że inwestycja w ludzi to nie zabawa (dosłownie i w przenośni) – to kluczowa inwestycja w konkurencyjność firmy i można ją zrobić szybko, niskim nakładem operacyjnym i finansowym, a do tego w dowolnie dużej skali. To są właśnie rozwiązania, których biznes szuka.
Biznes powinien zachęcić działy HR do szukania optymalnych rozwiązań
Firmy, które pierwsze sięgną po automatyzację kompetencji miękkich, zdobędą przewagę: niższe koszty, szybszy rozwój zespołów, lepszą komunikację, skuteczniejsze negocjacje. To nowy standard, który wkrótce oddzieli zwycięzców od przegranych. HR pozostający przy tradycyjnych, kosztownych eventach stanie się łatwym celem cięć budżetowych. Tymczasem działy HR, które już dziś postawią na automatyzację i AI, staną się strategicznymi partnerami, dostarczającymi biznesowi konkretne przewagi.
Firmy potrzebują dziś twardych rezultatów, konkretnych efektów i realnej skuteczności. W świecie ciągłych zmian nie można już pozwalać sobie na wydawanie pieniędzy na działania, które niczego nie zmieniają. Technologia i automatyzacja otwierają właśnie nowy rozdział w historii szkoleń miękkich. HR stoi dziś przed wyborem: albo stanie po stronie tej zmiany i realnie wesprze biznes, albo zostanie w tyle – i wtedy decyzję podejmie już sam biznes, być może bez HR-u przy stole.
Empatyzer – rozwiązanie idealne do poruszanego problemu
Filar 1: Chat AI jako inteligentny coach dostępny 24/7
Chat zna osobowość, cechy charakteru, preferencje oraz kontekst organizacyjny użytkownika i jego zespołu. Dzięki temu dostarcza hiper-spersonalizowane porady, dostosowane zarówno do osoby pytającej, jak i do realiów jej zespołu. Rekomendacje są udzielane w czasie rzeczywistym, pomagając menedżerom rozwiązywać problemy tu i teraz, zamiast czekać na szkolenia.
Filar 2: Mikrolekcje dostosowane do odbiorcy
Dwa razy w tygodniu użytkownicy otrzymują krótkie, skondensowane mikrolekcje e-mailowe, które można przyswoić w trzy minuty. Lekcje są spersonalizowane – dotyczą albo samego menedżera (np. jego mocnych i słabych stron oraz sposobów ich wykorzystania), albo relacji i komunikacji z zespołem. Praktyczne wskazówki obejmują realne scenariusze, gotowe techniki działania i nawet konkretne formułowania zdań, które można użyć w danej sytuacji.
Filar 3: Profesjonalna diagnoza osobowości i preferencji kulturowych
Narzędzie analizuje osobowość użytkownika, jego mocne i słabe strony oraz jego unikalne cechy w kontekście zespołu, firmy i populacji. Umożliwia zrozumienie własnej pozycji w organizacji, identyfikację talentów i określenie najlepszego stylu działania.
Empatyzer – łatwość wdrożenia i natychmiastowe rezultaty
Błyskawiczne wdrożenie – narzędzie nie wymaga żadnych integracji i można je uruchomić w firmie liczącej 100–300 pracowników w mniej niż godzinę. Zero dodatkowego obciążenia dla HR – użytkownicy nie generują dodatkowych pytań ani pracy dla działu HR, co znacząco oszczędza ich czas. Natychmiastowa wartość dla biznesu – narzędzie jest zaprojektowane tak, by było szybkie, łatwe we wdrożeniu, generowało natychmiastowe wyniki i było kosztowo efektywne.
Dlaczego „Empatyzer” jest wyjątkowy?
Rozumie nie tylko osobę pytającą, ale także jej otoczenie organizacyjne – dostarczając rozwiązania adekwatne do rzeczywistych wyzwań. To kompleksowe narzędzie, które łączy coaching, edukację i analizę w jednym, dostępne bez żadnego wysiłku ze strony użytkownika.
Dowiedz się więcej o komunikacja szkolenie online odwiedzając naszą stronę główną: komunikacja szkolenie online .
Dowiedz się więcej o szkolenie dla managerow odwiedzając naszą stronę główną: szkolenie dla managerow .