Nowy człowiek w zespole – szef. Kompletnie nie budzi zaufania. O wszystko się pyta, nie ma planu.
„Przecież powinien wszystko wiedzieć i prowadzić nas wytyczoną ścieżką. Jak można się czuć pewnie przy takim człowieku? Te spotkania, podczas których zaprasza nas do dyskusji nad tematami, o których powinien sam zdecydować, a potem nam w spokojny sposób zakomunikować, świadczą o nim bardzo źle. Jest nieprofesjonalny. Nie jest liderem”.
Tak, lider z kultur egalitarnych nie ma lekko w kulturach hierarchicznych i odwrotnie. Uświadomienie obydwu stronom tych różnic mogłoby bardzo pomóc. Pozwoliłoby też uniknąć upadku wielu obiecujących karier.