Jeśli chcesz wiedzieć, co kryje się w środku, jak coś działa, to jedną z metod jest badanie inwazyjne. W dziedzinie relacji i komunikacji polega to na podrzuceniu drażliwego tematu i czekaniu na efekt.
Wywołanie zainteresowania jest okazją, żeby sprawdzić, jak ludzie radzą sobie z trudnym tematem – jak myślą, jak kontrargumentują. Już na pierwszy rzut oka widać, że taki sposób może być pierwszym krokiem do konfliktu. Motywacją danej osoby może być ciekawość, ale i równie dobrze próba zdobycia wiedzy pozwalającej uzyskać lepszą kontrolę nad otoczeniem. Niezależnie od tego, jak faktycznie jest, można spodziewać się negatywnej reakcji drugiej strony.
Wiedza, u kogo taka komunikacja zapewne wywoła falę negatywnych emocji, a u kogo nie, może być kluczową informacją dla obydwu stron.