„Do zrobienia jest konkretna rzecz – to się ją po prostu robi! Mam konkretne pytania i potrzebuję konkretnych odpowiedzi, żeby dowieźć temat do końca. Przecież o to chodzi, prawda? Gadanie o niczym jest naprawdę frustrujące. Te wszystkie small talki są kompletnie zbędne”.
Dla jednych zbędne, a dla innych to sposób na upewnienie się, że wszystko jest w porządku. Utrzymywanie ciągłej komunikacji, wymiana prostych informacji i emocji pozwala na bieżąco sprawdzać, czy wszystko po obu stronach gra – czy relacja jest niezagrożona, a praca idzie w dobrym kierunku. Ludzie, którzy wychowali się w kulturze small talków, ich brak odbierają jako przerwanie komunikacji, potencjalny problem. Nie wiadomo, co dzieje się po drugiej stronie, sytuacja zaczyna robić się napięta.
Różnice kulturowe są niezwykle trudne do uchwycenia bez konkretnej wiedzy na ich temat. Dlatego podane w odpowiednim momencie porady są kluczowe dla płynnej komunikacji.
