Nie bez powodu mówi się, że ktoś, kto nie ma problemów, dobrze śpi. Jakość snu jest dobrą diagnozą naszego stanu emocjonalnego, w tym także sytuacji w pracy. Krótkoterminowe konsekwencje zakłóceń snu obejmują zwiększoną reakcję na stres, problemy somatyczne, obniżoną jakość życia, zaburzenia nastroju i inne problemy ze zdrowiem psychicznym. Jakby tego było mało, mamy na liście deficyty poznawcze, pamięciowe i wydajnościowe.
W skrócie: nie dbając o samopoczucie ludzi w pracy, samopoczucie zespołu – o wszystko, co wpływa na jego wewnętrzne funkcjonowanie – powodujemy masę zakłóceń. Te odbijają się na jakości pracy, ale też na bliskich i otoczeniu osoby zestresowanej. Powinniśmy o tym pamiętać, bo z badań wynika, że fala dobrego humoru jest siedem razy słabsza niż fala złego nastroju. Jesteśmy odpowiedzialni za samopoczucie wielu ludzi.